Tajemnicze życiorysy, pochodzenie, prawdziwe intencje, a nie złotousta paplanina ogłupiająca wyborców, to jest to czego zarówno ja, jak i wielu MOICH RODAKÓW oczekujemy od wszystkich osób publicznych, a przede wszystkim od polityków.
Skoro skrzętnie to ukrywają lub udają, że nie słyszą o co chodzi, to moim zadaniem jako dziennikarza reprezentującego opinię publiczną jest ujawnianie wątpliwości, faktów i stawianie niewygodnych pytań.